Chcesz brzmieć jak native speaker? Nie wiesz, jak to się dzieje, że używacie tego samego języka, ale oni jakoś brzmią inaczej, lepiej? Zastanawiasz się, gdzie jest różnica?
W dzisiejszym artykule przedstawię Ci 5 wskazówek, które sprawią, że Twój język będzie przypominał ten, którym się posługują natywni użytkownicy angielskiego.
Wskazówka nr 1: Zrezygnuj z trybu rozkazującego!
Ja wiem, że po polsku zdanie: weź mi to daj może nie jest jakoś wybitnie uprzejme, ale raczej nikt się o nie nie obrazi. Jednak po angielsku rzecz ma się inaczej. Po angielsku unikamy trybu rozkazującego jak się tylko da! Zdania w stylu: Podaj mi to, Idź tam, Zabierz tę książkę brzmią po prostu bardzo nieuprzejmie. Angielski jest językiem hiper uprzejmości. Najtrudniej jest nam to zrozumieć, bo po polsku takie zdania nas nie rażą.
Żeby zobrazować Wam wydźwięk takich komunikatów, posłużę się swoją osobistą historią:
W 2010 roku wyjechałam z wówczas moim chłopakiem (a dziś już mężem;)) do Kanady. Mój mąż był przekonany, że bardzo dobrze zna angielski. Na każdym kroku jednak zderzał się z tym, że ludzie traktowali go jak gbura. Było mu z tego powodu bardzo przykro. Apogeum nastąpiło pewnego letniego, gorącego dnia. Było już późno, robiliśmy zakupy, byliśmy głodni i w nie najlepszych humorach. Przy płaceniu w kasie, bardzo szeroko uśmiechnięta pani pytała się nas trzy razy, do jakiej torby spakować nam zakupy:
Would you like me to put it in this bag? O maybe that bag? Or maybe there is…
I na te słowa mój małżonek popatrzył na nią jak na kosmitę i powiedzieł: just put it in the bag!
To spojrzenie pamiętam do dzisiaj. Dziewczynie zrobiło się okropnie przykro i zaczęła nas przepraszać, czego mój mąż kompletnie nie był w stanie zrozumieć. Długo musiałam mu tłumaczyć, dlaczego to zdanie brzmiało prawie jak obelga.
Powtórzę jeszcze raz: angielski jest językiem uprzejmości.
Wystarczyło powiedzieć: That is just so kind! I think this bag would be perfect.
Ja wiem, że nam takie uprzejmości mogą się wydawać sztuczne, ale po angielsku one nie rażą. Zapewniam 😉
Wskazówka nr 2: Pokochaj czasowniki modalne
Już wiesz, że używanie trybu rozkazującego nie jest dobrym pomysłem, co więc zamiast tego? Jeżeli chcesz brzmieć jak native speaker zakochaj się w czasownikach modalnych! Najlepiej się sprawdzą would, could i might. Postaraj się używać ich jak najczęściej.
Zamiast: Powiedz:
Do it for me, please Could you do it for me please?
Write it, ok? Would you be so nice and write it?
Do what you want You can do whatever you like.
Czasowniki modalne dopieszczają zdania, sprawiają, że są one bardziej uprzejme i mniej dosłowne, a to głównie nam chodzi – żeby uniknąć bezpośrednich komunikatów, żeby bardziej zawoalować znaczenie.
Wskazówka na nr 3: naucz się stałych zwrotów!
Jeżeli nie czujesz się pewnie z czasownikami modalnymi, a mimo wszystko chcesz brzmieć jak native speaker, zawsze pamiętaj o:
please (używaj na początku lub na końcu zdania) i thank you (używaj tak, jak po polsku)
Oprócz tego włącz do słownika następujące wyrażenia:
excuse me – używaj tego wyrażenia wtedy, kiedy chcesz zwrócić na siebie uwagę, np. jak przepychasz się w kinie, bo Twoje siedzenie jest akurat na samym samiutkim końcu. Idąc, mówisz wtedy: excuse me, excuse me, excuse me.. (po polsku użyłabym tu przepraszam lub sory – polskiego sory! 😉
sorry! – używaj, tylko wtedy, kiedy zrobisz coś nie tak. Czyli jeżeli w tym kinie idziesz sobie idziesz nagle nadepniesz komuś na nogę, wtedy dopiero mówisz I am sorry! Nie używaj tego, żeby zwrócić na siebie uwagę.
Oprócz tego możesz zacząć swoje zdanie od:
I would really appreciate it if you….
Do you think you could…
To takie ładne zwroty na początek, które sprawią, że Twoja wypowiedź będzie brzmiała lepiej.
Wskazówka nr 4: zaprzyjaźnij się z conditionalami!
Zwłaszcza z drugim okresem warunkowym. On świetnie się sprawdza w momencie, kiedy mamy coś niemiłego do powiedzenia, np. Musisz to zrobić inaczej:
Zamiast mówić: Powiedz:
You have to do it differently If I were you I would do it differently
You should do it in this way If I could advise you, I would say …
Ten drugi conditional również zmiękcza znaczenie, sprawia, że komunikat, mimo tego, że jest niemiły, staje się trochę mniej dosłowny i przez to lepiej brzmi.
Wskazówka nr 5: ogarnij indirect questions/embedded questions
To są takie zawoalowane pytania, które zaczynają się od:
Could you tell me
Do you know
I’d like to know
Czyli zamiast pytania: Zadasz pytanie:
Where is the bank? Could you tell me where the bank is?
How can I turn it on? Do you know how I can turn it on?
How long is the film? I’d like to know how long the film is?
to, co tutaj jest bardzo ale to bardzo ważne, to szyk twierdzący w drugiej części zdania: zobacz, tam jest słówko pytające (1), podmiot (2), orzeczenie (3), czyli tak jak w standardowym zdaniu:
could you tell me where (1) the bank (2) is (3)
To jest bardzo ważne.
Reasumując: Angielski to język super uprzejmości! Jeżeli chcesz brzmieć jak native speaker rób wszystko, co możesz, żeby brzmieć jak najbardziej grzecznie i uprzejmie.
Krystyna M.
24 sierpnia 2017 @ 17:12
Wezmę sobie do serca te rady – nigdy nie wiadomo, gdzie człowiek się znajdzie, a nie chciałabym uchodzić za niegrzeczną w obcym kraju. Czemu tego nie uczą w szkołach?
Iga
24 sierpnia 2017 @ 21:15
No właśnie też się nad tym czasami zastanawiam 🙂 myślę, że powodów jest co najmniej kilka.. najważniejsze, żeby wiedzieć co powiedzieć 🙂
Jak o coś poprosić po angielsku? - ChitChat&Cat Angielski Online
27 czerwca 2018 @ 08:19
[…] Podstawową różnicą między polskim a angielskim jest uprzejmość. Trzeba jak najbardziej uprzejmie zwracać się do kogoś. Pisałam o tym więcej tu. […]