
Moja przygoda z angielskim zaczęła się, kiedy miałam 4 lata. Wtedy po raz pierwszy wyjechałam z rodzicami do Kanady i zakochałam się w tym języku. Lata mijały, a miłość do języka nie słabła. Kilkakrotnie wyjeżdżałam do kanadyjskiej szkoły ILSC. W 2006 roku ukończyłam kurs TESOL w ILSC w Toronto, dzięki któremu mogę uczyć angielskiego na całym świecie! Następnie udało mi się dostać pracę nauczyciela angielskiego w ILSC, co jest moim ogromnym sukcesem, ale było to też jedno z największych wyzwań. Jeśli chcesz zobaczyć moją „success story”, koniecznie obejrzyj film.
W 2008 roku skończyłam studia na wydziale polonistyki, 5 lat później anglistykę na Uniwersytecie Wrocławskim. Cały czas podnosiłam swoje kwalifikacje, ucząc przeróżnych klientów w mniejszych i większych szkołach językowych.
Kolejny etap mojej kariery zaprowadził mnie do Wielkiej Brytanii, gdzie uczyłam angielskiego w MLI School.
Mam doświadczenie zarówno w pracy w dużych korporacjach (Toyota, Kaufland czy Eurobank), jak również w mniejszych, działających na rynku lokalnym. Obecnie prowadzę szkolenia i warsztaty w formie konwersacji i kursów online.
Dlaczego właśnie online?
Po kilku latach nieustającego lektorowania, jeżdżenia do klientów, poczułam się okropnie zmęczona. Założyłam rodzinę, urodziłam dwoje dzieci i nagle poczułam, że moje priorytety się zmieniły. Bardzo męczyło mnie ciągłe wybieranie klientów głównie przez pryzmat logistyki (wszystkim pracującym mamom przybijam piątkę ;))
Próbowałam pracy na etat, ale to nie była dobra decyzja. Bardzo brakowało mi uczenia, radości śledzenia postępów, kontaktu z uczniami. Wytrzymałam 9 miesięcy 😉 i zdecydowałam, że wracam do uczenia, ale online. I dopiero wtedy poczułam, że to naprawdę jest moje miejsce.
Dziś dzielę się swoją wiedzą i uwielbiam to, co robię. Moją misją jest stworzenie miejsca, z którego będzie mogła skorzystać jak największa liczba osób. Dlatego założyłam swój fanpage, na którym codziennie znajdziesz szybkie porady, motywację i cotygodniowe darmowe lekcje. Zapraszam Cię też do dołączenia do darmowej grupy wsparcia na Facebooku – tam rozmawiamy wyłącznie po angielsku. Jeśli natomiast potrzebujesz inspiracji – zajrzyj na mój blog!
Tworzę takie miejsce, którego mi brakowało, kiedy uczyłam się języków.
Kilka dodatkowych smaczków…
Oprócz angielskiego znam jeszcze bardzo dobrze niemiecki i trochę gorzej rosyjski 😉 Niemieckiego uczyłam się w szkole i na studiach, rosyjskiego zaczęłam się uczyć na jak byłam na pierwszym macierzyńskim i kontynuowałam na kolejnym. Dlatego wiem, że da się pogodzić naukę języka z wychowaniem dzieci!
ps. Właśnie zapisałam się na francuski!! Bardzo mi zależy na tym, żeby pamiętać, jak to jest, kiedy nic nie rozumiesz i ciągle walczysz z materią słowno-gramatyczną 😉
Zanim zajęłam się nauką angielskiego, byłam dziennikarką i specjalistką ds. PR. Pracowałam w hotelowym SPA, byłam tłumaczko-przewodniczką dwóch Koreańczyków, którzy chcieli budować fabryki w Polsce i zaczęłam pisać doktorat po niemiecku 😀
Uwielbiam gotować, piec i szykować smakołyki na wycieczki. Moją ogromną pasją są też podróże, które – odkąd pojawiły się dzieci – nabrały dla mnie jeszcze głębszego wymiaru.
W nauce towarzyszy mi Eugeniusz – najfajniejszy kot, oczywiście brytyjski. Oprócz tego mam też drugiego kota, Pulpę, ale ona jest zdecydowanie bardziej nieśmiała. Czasami tylko ujawnia się jak Eugeniusz strajkuje.
Najbardziej dbają o to moi uczniowie, którzy nieustannie mi zadają bardzo kreatywne pytania: a jak powiedzieć kopać się z koniem? A jak będzie uwzięła się na mnie? A wisisz mi dychę?
Nieocenioną pomocą jest dla mnie też moja rodzina, która mieszka w Toronto i z którą porozumiewam się wyłącznie po angielsku.
Cały czas szukam też kolejnych dróg rozwoju. Od 2015 roku współpracuję z Muzeum Współczesnym we Wrocławiu – jestem odpowiedzialna za tłumaczenia ustne na wernisażach, zajmuję się też tłumaczeniami pisemnymi najczęściej materiałów mutlimedialnych z angielskiego i na angielski. To są niesamowite projekty, które bardzo mnie inspirują i dają niesamowitą radość.